przedświątecznie

Okres przedświąteczny to „gorący” czas. Wszyscy jesteśmy zabiegani, mamy coraz mniej czasu na te ważne i mniej ważne i nieco mniej pilne sprawy. W tym wszystkim „zawadzają nam” dzieci. Plączą się pod nogami podczas sprzątania, nie można z nimi nic spokojnie załatwić, a na dodatek ciągle dopytują, kiedy w końcu będą Święta?! Zwariować można i wszystkiego się odechce.

Właśnie tak wielu osobom kojarzy się przedświąteczna krzątanina: ze stresem, nerwami, ciągłym pośpiechem. Dzieci w tym czasie jawią nam się jak przeszkoda w realizacji celu. Właśnie…Zastanówmy się chwilę, co jest naszym celem: zrobienie 200 pierogów, wysprzątanie każdego zakamarka domu, wyczyszczenie każdego okna, czy może tym celem ma być przeżycie Świąt w miłej, serdecznej atmosferze? Czy do tego, żebyśmy spotkali się z rodziną naprawdę niezbędne jest wielogodzinne sprzątanie i pieczenie kolejnego ciasta? Czy chwila świątecznej radości wymaga tego, żebyśmy wcześniej „padali ze zmęczenia”?
Dzieci bardzo chętnie uczestniczą we wszelkich przygotowaniach, chcą pomóc tak, jak potrafią. Nie odmawiajmy im tego, bo chociaż z tej pomocy czasem więcej szkody, niż pożytku, zyskamy coś najcenniejszego- kontakt z dzieckiem. Dzieci lubią i chcą pomagać, trzeba im tylko poświecić uwagę i dać czas. Przygotowanie świątecznych wypieków, dekoracja pierniczków, pakowanie prezentów, to czynności, które możemy wykonywać przy udziale dzieci. Nawet dzieci unieruchomione na wózkach, niesprawne ruchowo, które pozornie nie potrafią pomóc, mogą przecież towarzyszyć rodzicom wypełniającym przedświąteczne obowiązki. Poczucie, że dziecko może wykonać chociażby najprostszą czynność sprawia, że czuje się ono dowartościowane. Dzieci niepełnosprawne często czują się odsunięte, niepotrzebne. Wolniej kojarzą, ich ruchy nie są tak precyzyjne, jak dzieci zdrowych, dlatego też, kiedy nie zachęcimy ich do wspólnej pracy, jeszcze bardziej zamkną się w sobie. Zapomnijmy na chwilę o chorobie dziecka, o tym, czego nie może zrobić, zapomnijmy o perfekcji i terminach, a skoncentrujmy się na tym, żeby wykonać coś wspólnie, angażując w to całą rodzinę.
Życzę wszystkim, żeby Święta i przygotowania do nich zawsze kojarzyły się z czymś miłym i przyjemnym.

Ewa Hansel

Ewa Hansel

mgr Ewa Hansel - psycholog Dodatkowe kwalifikacje: oligofrenopedagogika, terapia SI (pierwszy stopień), EEG Biofeedback (pierewszy stopień)

Więcej wpisów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>